Od Marthy i Gregora
Wedrowki gorskie

Himalajska Expedycja jesienia 2004, na Island Peak 6189m. 

Island Peak znajduje sie w Nepalu, miedzy Lhotze 8501m. i Ama Dablam 6814m. Pierwsze wyjscie zostalo dokonane w roku 1953 przez Charles Evans, Alf Gregory, Charls Wylie i szerpa Tenzing Norgay.

Khumbu - magiczna nazwa dla wielu alpinistow. Ten region znajduje sie w polnocno wschodnim Nepalu. Rosciaga sie od najwyzszych szczytow  az do krainy szerpow. Obok Mont Everestu znajduja sie tam Lhotse, Cho Oyu i wiele innych szczytow.

NAMASTE

wyprawa ta rozpoczela sie 29 wrzesnia a zakonczyla 22 pazdziernika 2004 roku.

Dzieci w Katmandu.

Pashupatinah.

Miejsce swiete gdzie hindusi spalaja ciala zmarlych, zeby proch poplynely do Gangesu.

Saddus

Stupa wielka swiatynia buddy. Jego oczy widza wszystko.

02.10. O piatej rano jedziemy na lotnisko zeby sie dowiedziec, ze nasz samolot nie poleci. Ale za 800E mozemy wynajac ruski helikopter. Co bylo robic, zaplacilo sie i polecielismy.

To jest lotnisko w Lukli 2850m. Miejsce rozpoczecia wszystkich expedycji. Pas startowy ma tylko 600m i mozna tylko raz "probowac".

Monjo 2905m. Przerwa na herbatke mietowa.

Po drodze spotykalismy wiele dzieci. Zawsze dostaly jakis prezent.

Wejscie do Sagarmatha - Park Narodowy. Naturalnie za oplata.

Most wiszacy na rzece mlecznej, nazwany mostem Hillarego.

Ama Dablam 6814m.

Swiatynia buddyjska i klasztor w Thame Gompa. 3800m.

Pierwszy raz widzialem  Mont Everest 8850m. Lhotse 8501m. i Nuptse 7864. Cos wspanialego.

Pheriche , juz jestesmy powyzej 4000m. Nasi Szerpowie maja co nosic.

Jaki na drodze do Lobuche, To juz prawie 5000m. wysokosci.

Zdiecie pamiatkowe z obozu wyjsciowego na Mont everest. 5420m.

Bylismy swiatkami zejscia lawiny

Odpoczynek na wysokosci ponad 5000m. Jest dosc zimno.

Na szczycie 5545m. wysokiego Chukhung Ri.

Nasza baza pod Island Peak 5100m.

 

 

 

O trzeciej nad ranem rozpoczelo sie zdobywanie szczytu.

Pod szczytem, sciany lodowe sa bardzo strome i z kazdym krokiem na tej wysokosci trzeba bylo sie porzadnie nameczyc.

Prawie pionowe wejscie na szczyt.

Narescie na szczycie 6189m. Jest godzina 09.30. Po polgodzinie zaczelisny schodzic.

Co za wspanialy widok. Tam jest Mont Everest i inne szczyty. Nigdy tego nie zapomne.

Po zejsciu do bazy dostalismy od szerpow torta. Jak oni go tam upiekli???

Znany klasztor w Tengpoche. Zwiedzajac go podziekowalismy -przez ofiare pieniezna- za udana wyprawe.

Lukla. Pozegnanie z naszymi szerpami. Bardzo mili ludzie.

Znowu w Kathmandu. Juz ogolony i wymyty na pozegnalnej imprezie.

Bedac w tym kraju nie da sie tak po prostu zamomniec, ze sie tu bylo, tu trzeba znowu powrocic.

 

 









Alle Rechte vorbehalten.